poniedziałek, 28 stycznia 2013

"Krótki poemat o przyjaźni"


"Krótki poemat o przyjaźni"


Ohhh taaak,nie cierpię Cię. Normalnie nie mogę z tobą usiedzieć w jednym pomieszczeniu. Z chęcią zobaczę jak cierpisz. Jak zdychasz w agonii. Kiedy przejadę brudnym nożem po twoim brzuchu ,rozcinając go na pół. Aż ukarze twe wnętrzności. Zacznę powoli zlizywać szkarłatna krew z mych palców i noża po czym splunę ja na twa twarz. Gdy powoli będę wycinał twoje organy,po kolei. Śledzone,jelita,nerki wątrobę. Jak połamie ci żebra które przebije płuca. I włożę rękę omijając je by zacisnąć swe szpony na tym małym kołaczącym dobrym serduszku. By wyrwać je i zgnieść niczym zwykły zgniły owoc. Złoże na twych bladych ustach ostatni pocałunek i wepchnę ci je w gardło byś poczuł.
"Czym jest prawdziwa miłość"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz