„Efekt
Placebo”
Ale
gdy nadejdzie ten czas,nie powiem ci nawet
Żegnaj.
Bo.
Czy
zasłużyłeś na to?
Czy
zrobiłeś cokolwiek?
Zatroszczyłeś?
Pamiętałeś?
Kochałeś?
Ale
nie będę cię winić.
W
końcu jesteś człowiekiem.
A
oni już tacy są.
Albo
dobrzy,
Lecz
naiwni
Albo
źli
ale
sprytni.
A
ty?
Jesteś
zły?
Czy
dobry?
Ja
raczej należę do pośredniej grupy.
Daje
się wykorzystywać
Ale
aniołkiem tez nie jestem.
Chce
zginąć.
Ale
czy komukolwiek na tym zależy?
Hah,oczywiście
że nie.
Dlatego
żyje.
Pełnią
życia.
Co
dzień się uśmiechając.
Bo
nawet sztuczny uśmiech
Kiedyś...
Zmieni
się w prawdziwy.
Przynajmniej
tak sobie wmawiam
To
się nazywa
Efekt
placebo.
Wierze,
nawet
jeśli
Niekoniecznie
to prawda.
Zabawne
prawda.
O
widzisz?
Właśnie
się śmieje.
Pisząc
stek tych bzdur
Uśmiecham
się.
Do
siebie
Do
swojej głupoty
Do
monitora
I
do klawiatury
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz