wtorek, 4 czerwca 2013

Rozmowa z lustrem.


Czuje się jakbym rozmawiał z lustrem...



Gardzę tobą.-powiedziałem oziębłym tonem,moje odbicie tylko uśmiechnęło się na te słowa i odpowiedziało.

-A jak myślisz?Ile osób gardzi tobą?-jego śmiech rozniósł się po sali

-Nie interesują mnie inny ludzie. Są słabi i bezmyślni-powiedziałem pewnie.

-Tak jak i ty Seijuurou,ty również jesteś człowiekiem. Nie wmówisz mi chyba że jesteś idealny.

-Do ideału mi daleko,Ale wiem kim jestem i do czego dążę w życiu

-No ,do czego?-spytał z coraz większym uśmiechem na twarzy.

-Do zniszczenia...-Zmrużyłem oczy podnosząc wyżej głowę.

-Właśnie. Jesteś sobą. Jesteś idealny. Jesteś wszechwiedzący. I jesteś nieomylny. A teraz. Pozwól mi spełnić twe życzenie. Zniszczę wszystko co na twej drodze będzie stało murem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz