sobota, 1 czerwca 2013

Rozdział 1. "Płonąc z Ciekawści"

Tak więc.Postanowiłam że napisze historie Alicji moimi oczami.


Alicja. Mała,wciąż głupiutka dziewczynka. Przez swoją nieuwagę życie straciła. Acz po śmierci wciąż żyła. Niesamowite przygody miała. A Że schizofrenikiem się stała. To wszystkich pozabijała. Ta opowieść końca nie ma. Bo W Krainie Czarów bal wciąż trwa. A więc droga Alicjo,zatańcz ze mną proszę. A po tańcach herbatka-trucizną na mych ustach się stanie.


Rozdział 1 „Płonąc z Ciekawości”



Gdy w dzień słoneczny lata Alicja wraz z siostrą siedziały nad brzegiem jej starsza i mądrzejsza siostra książkę czytała. Alicja tym jakże znudzona ,przecie głupia i młoda,postanowiła przejść się w poszukiwaniach .Choć sama nie wiedziała czego szukała. To znalazła. Słysząc dziwne dźwięki zza krzaka. Głupiutka Alicja myśląc że to jakieś zwierze podeszła do nich. Niestety od siostry za daleko odbiegła więc ta ostrzec jej nie zdążyła. Gdy na kolana się zwaliła,by pod krzakami przejść,mocne uderzenie w głowę poczuła. Jedyne co zobaczyła to białego królika,patrzącego przerażonymi oczami na nieznanego mu osobnika. Alicja padła martwa na ziemie wykrwawiając się powoli. To uderzenie zadane z nie właściwej woli. Jej oprawca przerażony zechciał uciec od przeklętej chwili ,ciągnąc Alicje za nogi odbiegł srogi kawał drogi. Gdy pewny był że nikt go nie zobaczy rozpalił ogień,a w tym złotym ogniu martwa Alicja spłonęła spokojnie. Niczym pogrążona we śnie otoczona ciepłymi ramionami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz