I gdy ludzie.
I anioły.
I bogowie
I demony.
Gdy my wszyscy.
Dusze utracimy.
Tylko nadzieja nam zostanie.
Ale nadzieja jest krucha.
Krucha, delikatna i słaba.
Co mamy zrobić.
My niewierni.
I my brudni.
Zbrukani żalem do swiata.
Co mamy zrobić.
By znów.
Żyć tak. Jakbysmy chceli.
"Moje dziecko.Spójrz na ogień.I zabija i rani, ale bez niego.Nie dałbyś rady."
Tym ogniem jesteś ty.
Czlowieku.
Zwierzęciu.
Roślino.
Trupie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz