sobota, 23 listopada 2013

Polska


Polska -Moja kochanka.

Piękna,choć krwią rozpusty zbrukana.

I choć zimna i choć smutna.

Łzami znów zalana,

Wiem,że mnie jako jedyna pokochała.

Że oczy jej zielone niczym trawa po której chodzę.

Że usta tak czerwone i ciepłe niczym ogień z domowego kominka.

I ciało które gotowe by mnie chroni.

I ramionami matczynymi do snu zachęcić.

Bo Polska mą lubą.

I choć mnie na smyczy trzyma.

Ja pod jej butem

Ona pod mą ręką.

Tak miłość się objawia.

Patriotyzm przeze mnie nie przemawia.

To Polska ma ukochana.

To ja jej przyjaźń dałam.



Dla Niej Od Lici ~

niedziela, 10 listopada 2013

Wieczerza


Wiem ,że do świąt jeszcze dużo czasu,ale tak jakoś planowaliśmy scenkę na konwent i mi się napatoczyło ;w;





Siedzę sam przy tym stole.

Nie dzieląc się opłatkiem.

Rodziny już nie mam.

Tylko ich dusze pozostały.

Łamię opłatek na pół

i kruszę

wyrzucając ciało boże na stół.

Drugi zjadam przełykając gorzkie łzy.

Takie są święta.

Tak jak ja i ty.

...

W te noc co dla mnie przeklęta.

Kolacja prawie rozpoczęta.

W kolorowe światełka

Przystroiłem tez drzewka.

Stół udekorowany.

Kolędy włączone.

Potrawy przypalone.

A to co we mnie drzemie.

Będzie czekało na rozgrzeszenie.




piątek, 8 listopada 2013

Sierotki.


Bliźnięta piękne.

Ich dusze przeklęte.

Bliźnięta małe,uroczę ,wspaniałe.

Zawsze razem w jednym ciele.

Urocze sierotki,niezdarne i grzeczne.

I nikt nie widział

Tych rogów co zza loków wystają.

Jakże wielkie było ich zdziwienie,

Gdy to oni zgubą tych wieków największą byli.